Westchnęła głęboko.
- Wybacz, poniosły mnie emocje, po raz pierwszy widzę jakieś inne chary. - uśmiechnęła się pogodnie do strażniczki, chodź w głębi ducha po prostu ciekawiła ją reakcja. Poznać i zgnębić, taka była strategia tej dziwnej panienki. Chrome usiadła na głowie właścicielki, wiedziała o co jej chodzi.
- Jestem Chrome...
Offline
Dopiero po chwili różowo włosa ochłoneła troche. Nagle zrobiło jej się głupio, z tego powodu jak się zachowała. Uśmiechneła się delikatnie.
- Nic nie szkodzi. Miło mi Hina, watashi wa Amu Hinamori desu. - przedstawiła się
Chary podleciały do Chrome.
- Witaj~ Jestem Ran, a to Miki i Suu. - czerwono oka chara przedstawiła swoje siostry
Offline
Chrome i Hina ukłoniły się do swoich rozmówczyń. Czarnowłosa podeszła do blatu po czym zamówiła kilkanaście pączków ciastek itp. Nie trwało to długo, już po trzech minutach stała z tacą słodkości. Zrobiła krok w stronę strażniczki i zupełnie "przez przypadek" potknęła się i całą taca wylądowała na różowowłosej.
- Upss. - uśmiechnęła się. Gdyby nie to, że lubiła długo bawić się swoimi emocjami wybuchłaby śmiechem, no ale cóż...
Offline
Przyłożyła obydwie dłonie do ust śmiejąc się w duchu.
- Wybacz! - zawołała z ulitowaniem zbierając wszystkie słodkości na tace, a przynajmniej to co nie zdążyło upaść. Wzięła jedno ciastko do ust po czym zaśmiała się cicho.
- Masz ochotę? - uśmiechnęła się szyderczo kładąc dłoń na policzku z sztucznym przejęciem.
Offline
- Zrobiłaś to specjalnie. - stuknęła
Chary zaśmiały się wesoło.
- Nie martw się Amu-chan, zaraz się przebierzesz. - odparła Miki, szkicując nowy strój dla właścicielki
- Nie...odechciało mi się słodyczy. - burkneła odwracając wzrok
Nagle poczuła coś dziwnego.
- Amu-chan... - szepneły chary
- Easter....
Offline
Uśmiechnęła się złośliwie po czym parsknęła śmiechem.
- Wybacz! Czasami się nie kontroluje! - zaśmiała się jeszcze mocniej jednak nie trwało długo aż z westchnieniem przestała.
- Chrome. - warknęła wściekła, mała istotka pokiwała dwa razy wolno główką. Hina przygryzła wargę.
- A więc psy znowu panoszą się po mieście na rozkaz swego pana. - uśmiechnęła się szyderczo. Już po sekundzie na jej prawej dłoni pojawił się ametyst opleciony złotym wzorem.
- Chara Change. - mruknęła bez emocjonalnie. Obróciła się na pięcie w stronę strażniczki przeczesując dłonią włosy.
- Wybacz, czy mogłabyś mi pomóc za 4 minuty i 27 sekund? - mruknęła cicho spoglądając na ametyst jak na zegarek.
Offline
Westchnęła ciężko.
- Psy to psy, zawsze podążają za swymi panami i chcą im dogodzić... Jak myślisz, ile potrwa anim zajmą się tworzeniem nowych X? Najlepiej zająć się nimi zanim cokolwiek zrobią. - uśmiechnęła się delikatnie chwytając Chrome za koniec garnituru i kładąc na głowie.
- Nie za bardzo orientuje się w lokalizacji, mogłabyś przybliżyć mi ich położenie? - mruknęła bez emocjonalnie spoglądając na sufit.
Offline
Różowo włosa westchneła ciężko.
- Nawet jeśli uda im się stworzyć jajka X, zajme się nimi. - mrukneła cicho
Miki skończywszy swój rysunek, machneła na nim swoim pędzlem. Brudne ciuchy strażniczki znikneły, a zastąpiły ją szare rurki, czarne trampki, oraz bladoniebieski t-shirt z jakimś wzorem. Na szczęście nikt nie zwrócił uwagę na tę drobną zmianę.
- Chodź, pokażę ci.
Offline
Uśmiechnęła się po czym zaczęła się kierować w stronę wyjścia uprzednio płacąc za wszystkie słodycze a te którym jakimś cudem nic się nie stało wrzuciła do torby przewieszonej przez ramie.
- Wypierze się. - mruknęła przeczesując dłonią włosy i wychodząc.
- Chodź, nie będę czekać nawet jeśli miałabym ich znaleźć sama...
[z/t]
Offline