" No tak, w kuchni, a ja się pcham ja głupia, może i nie chciał się dziś ze mną spotkać, tak to by na pewno napisał sms-a lub zadzwonił, dziwny trochę jest, ani buzi na przywitanie, ani nic "
Utau zdjęła buty i podeszła powoli do kanapy i usiadła nieco dalej od chłopaka.
- Nie chce się narzucać, mam nadzieję, że nie przeszkadzam -
Offline
Gdy Utau usiadła na kanapie nie co dalej od niego to się nie co zdziwił, lecz nie pokazywał tego po sobie, a gdy Utau powiedziała, że nie chce się na rzucać to to chłopak nie co zdenerwowało i odpowiedział swojej dziewczynie - jeszcze jedno takie słowo i cie wyproszę ! - następnie dodał mówiąc spokojniej - jesteś moją dziewczyną, więc nie możesz mi przeszkadzać -
Offline
Utau wystraszyła się tego, że jeszcze raz powie coś takiego, a ją wyprosi, wstała i usiadła najbliżej Train'a jak się tylko dało, wtulając się w jego lewy bok, mówiąc przy tym - Przepraszam skarbie, nie chciałam cie zdenerwować, tak się ciesze, że cię widzę - wtulała się w chłopaka bardzo mocno, znów poczuła jego ciepło, tak jej to brakowało.
Ostatnio edytowany przez Utau (2012-06-28 21:15:08)
Offline
- dobrze już dobrze - odpowiedział Train przytulając Utau, lecz drugą ręką trzymał jej rękę, by przypadkiem nie dotknęła jego piersi, gdzie ma wypalone znamię.
Offline
Gdy Utau była przytulona tak do Train'a poczuła lekki zapach alkoholu,
" Nie to nie możliwe by pił, tak to by się nie zachowywał tak" - Co ty tak pachniesz alkoholem, piłeś ? -zapytała Utau chłopaka, ruszając przy tym lekko głowę i swoim nosem dochodziła do miejsca gdzie było czuć alkohol.
Offline
słysząc pytanie swojej dziewczyny Train szybko odpowiedział - nie nie ja nie pije alkoholu tak, by było ode mnie tak mocno czuć, ale mogło mi się wylać trochę na mnie, bo czyściłem ubranie z brudu, który nie chciał zejść a dzięki procentom jakoś zeszedł, ale poczekaj chwilę - następnie Train wstał i udał się do łazienki, by tam wylać na siebie perfumy, by Utau nie czuła tak tego alkoholu, by nie doszła do tego bandaża.
Offline
" Coś tu jest nie halo, bardzo szybko zaczął mówić, jak zapytałam, co tak pachnie alkoholem, zerwał się do tej łazienki jak nie wiem co" gdy tak pomyślała zobaczyła nie daleko czarny płaszcz Train'a,
" To pewnie to tak czyścił" ciekawska, chciała zobaczyć w jakim miejscu czyścił, wzięła do ręki i z płaszcza wyleciała na podłogę broń Train'a, Utau nie wiedziała na początku co tak ciężkiego spadło, ale schyliła się i zobaczyła w odbiciu światła, ze to broń, wystraszyła się na jej widok, aż pisnęła.
Offline
Gdy Train wychodził z łazienki usłyszał krzyk Utau, więc krzyknął - co się stało Księżniczko ? - następnie przyszedł do salonu i zobaczył, że płaszcz został ruszony, więc od razu pomyślał " no super brakowało tylko tego, by tego, by się dowiedziała o wszystkim " następnie siadając na kanapie spoglądał na swojej dziewczynę nic nie mówiąc czekając aż ona coś powie mając nadzieje, że podsunie mu jakaś wymówkę.
Offline
Gdy Utau zobaczyła jak Train usiadł bez słowa na kanapie, podeszła do niego i przytuliła się, mówiąc - Co ta broń robi tutaj u ciebie w domu!? Chyba nie chcesz kogoś zabić, prawda ? - powiedziała Utau, serce jej waliło z przerażenia i cała się trzęsła. Gdy się tak przytuliła, odczuła na jego prawej piersi coś miękkiego.
Ostatnio edytowany przez Utau (2012-06-28 21:52:15)
Offline
Gdy usłyszał co powiedziała jego dziewczyna to odparł - przecież nie mam zamiaru cie zabić Księżniczko broń mam w domu, by się wazie czego móc bronić przed włamywaczami, skoro macie tu mieszkać to będę częściej przebywał w domu - po chwili zacisną zęby chłopak, gdy Utau dotknęła rany.
Offline
Utau nic nie odpowiedziała na to co powiedział do niej Train. Gdy usłyszała od chłopaka cichy jęk, spojrzała się szybko na niego, zauważyła, że Train powstrzymuje się mocno by nie krzyknąć z bólu - Boli cie, coś, proszę tylko nie mów, że bawiłeś się tą bronią i przypadkowo postrzeliłeś się - po tym spojrzała na jego lewą pierś, na jego koszuli można było zobaczyć ciemną plamę, dodała po chwili - czemu to ukrywasz prze de mną, teraz wiem, że przez to poczułam alkohol -
Ostatnio edytowany przez Utau (2012-06-28 22:08:12)
Offline
- ja coś ukrywam ? zdaje ci się - odpowiedział Train kierując głowę w przeciwnym kierunku co Utau dodając - nie postrzeliłem się nie jestem amatorem - po chwili spojrzał się na koszulę i zobaczył plamę to od razu powiedział - a o to ci chodzi to nic takiego małe zadrapanie i tyle nie wartę uwagi -
Offline
- Jeżeli było by to małe zadrapanie to byś nie odczuwał, aż takiego bólu i nie potrzebny był by ci ten spory opatrunek - odpowiedziała Utau, rozpinając szybko koszule Train'a, patrząc się zarazem na jego lewą pierś, na której znajdował się bandaż przyklejony plastrami i spora plama wchłonięta przez niego krwi.
Ostatnio edytowany przez Utau (2012-06-28 22:23:15)
Offline
Gdy Utau rozpinała jego koszulę to powiedział tylko - nie Księżniczko stój nie rób tego -, ale już było za późno, bo koszulę miał zapiętą tylko na trzy guziki, a gdy już zobaczyła przyklejony bandaż na plastrach to tylko westchnął mówiąc - a miałaś się o tym nie dowiedzieć -
Offline
- Chciałeś ukryć to przede mną, ale dla czego ? To może być coś poważnego, lepiej jak pójdziesz do szpitala, by to zobaczyli, a nie lać na to litry alkoholu - odpowiedziała Utau patrząc na niego, widząc, że nie jest zbytnio zachwycony tym, że jednak to znalazłam.
Offline