słysząc z ust narzeczonej, że może zostać ukarany to go strasznie zaciekawiło, więc zapytał się - a w jaki sposób mnie ukarzesz ? - po tych słowach momentalnie podszedł do Utau i ją przytulił przy tym mówiąc - dobrze pójdziemy do parku -
Offline
- T-a-j-e-m-n-i-c-a - odpowiedziała Utau przeliterowując słowo przy tym dotykając nos Train'a za każda literką jaką wypowiedziała następnie wstała i udając się do drzwi powiedziała - to, choć my - następnie zeszła na dół [zt]
Offline
Train był jeszcze bardziej zaciekawiony tą karą jaką może jego narzeczona wymyślić, lecz również nie chciał jej dostać dla tego nie naciskał na odpowiedź i powiedział tylko - dobrze - następnie poszedł za Utau na dół [zt]
Offline
Train wszedł do swojego pokoju i od razu podszedł do szafy, w której trzymał płaszcz i pas z bronią ubrał pas, a następnie płaszcz i usiadł na łóżku zastanawiając się co robić dalej.
Wyglądał tak w płaszczu
Offline
Po długim czasie siedzenia wstał spojrzał na swojego Hades'a ścisnął go mocno po chwili zwolnił uścisk i w, tedy powiedział.
- eh... i tak długo to trwało -
następnie ruszył w kierunku drzwi do swojego pokoju prowadzące do schodów salonu.
[zt]
Offline
Wchodząc do pokoju Train spojrzał się na Utau i tuż po pocałunku uśmiechnął się i powiedział - Hmm dużo rzeczy miałem na myśli - w czasie, gdy mówił do swojej narzeczonej podszedł z nią na rękach do łóżka i delikatnie kładąc ją na łóżko pocałował ją w usta, a następnie w szyję po tym spojrzał się na nią - no to Księżniczka już jest na swoim łożu, które se życzyła - po tym się uśmiechnął.
Offline
- A co takiego, dokładnie miałeś na myśli ? - zapytała Utau, gdy Train położył ją na łóżku, pocałował, uśmiechnęła się, po chwili dodała - Dziękuje, mój królewiczu, teraz tylko przebrać się w piżamkę i można iść spać -
Offline
- jak, by to powiedzieć na pewno w śród nich było tulenie się do ciebie - powiedział Train lekko rozbawionym głosem po chwili dodając - to raczej nie powinno sprawić problemu -
Offline
- chyba że co ? Księżniczko ? - zapytał się Train, gdy Utau przerwała wypowiedzieć w połowię.
" ciekawe co wymyśliła ona, bo chyba nie spanie nago w jej stanie " zastawiał się Train.
Offline
- aaa o to ci chodziło, ale zaraz skąd wiedziałaś co myślałem ? nie mówiłem tego na głos prawda ? - zapytał się zdziwiony Train po chwili dodając - mogę pomóc to nic wielkiego ściągnąć spodnie i bluzę i koszulkę, a następnie założyć inne spodnie i podkoszulkę -
Offline
- nie nie nie źle mnie zrozumiałaś nie pozwolił bym ci w tak stanie tak spać nago tylko zastanawiałem się czy ci o to chodzi - powiedział Train.
Offline