Gość
jasne że pamiętam Ikuto -odpowiedziała Mato Niko w tej chwili Mino podleciała do Kumo i powiedziała-Kumo wypadało by się przywitać z tymi Chara-szepnęła Mino -no to na co czekasz ja jestem zajęta czytaniem -odpowiedziała Kumo -ta książka ma tematu re hentai jak ty możesz czytać takie rzeczy -zapytała z przerażeniem w głosie -jak dorośniesz to zrozumiesz a po za tym idź już się przywitaj z tymi Chara -syknęła rozwścieczona Kumo -mam tyle samo lat co ty -odpowiedziała chara lecąc w stronę Neko -hej jestem Mino chara Mato tamta druga to Kumo -powiedziała spokojnym głosem uśmiechając się.
Gość
-, a więc, skoro pamiętasz Ikuto to może pamiętasz, z kim się bawił, zanim go poznałaś ? - spojrzał na dziewczynę ze wzrokiem nie do wieszania, że o Ikuto pamięta a o, nim nie... - miło mi jest Neko Chara Niko a tu gdzieś powinien być jeszcze Irachi, ale pewnie gdzieś się schował - odpowiedziała Niko z łagodnym i przyjemnym głosem tak jak dziewczynie wypada mówić.
Różowo-włosa widząc że Nazumi się obudziła , uśmiechnęła się. Położyła ją powoli na ziemie , ale kątem oka widziała że ktoś nowy pojawił się tutaj.
- Nazumi , wszystko dobrze ? - zapytała Amu
Tymczasem Miki i Suu latały wokół boiska , sprawdzając czy nie ma jakiegoś jajka X. Ale zaraz potem usłyszały dzwonek , który kończył ostatnią lekcje wszystkich uczniów akademii.
Offline
Blondynka uśmiechnęła się słabo.
-Tak, już dobrze. Dziękuję. - spojrzała na Ange i Lunę, potem na Amatę. Im wszystkim posłała uśmiech. Ale zaraz spojrzała przerażeniem na Wszołek, gdy usłyszała dzwonek. Westchnęła z zrezygnowaniem.
-Pierwszy dzień szkoły, tak? I tak mi się dostanie. - spojrzała na drugi koniec boiska. Tam Hiroshi odpoczywał w cieniu drzew. Zupełnie nie miał zamiaru jej łapać. Przynajmniej nie w tej chwili.
Offline
Gość
Ikuto tylko obserwował z ukrycia co się dzieje, lecz Yoru poczuł coś dziwnego - Ikuto czuję dwa nowe chary wcześniej je nie czułem - powiedział do Ikuto z uśmiechem -, ale, kiedy jak nikogo nie wdać Hmm - odpowiedział do Yoru granatowowłosy.
Dziewczyna przeniosła wzrok na Niko i Mato. Obaj siedzieli na drzewie i gawędzili. Westchnęła, patrząc w niebo.
"Myślę, że jednak dobrze zrobiłeś nie odlatując. Dziękuję." - posłała swe myśli ku jajku.
"No widzisz? Proszę bardzo. Tera naprawdę znikam, więc nie rób głupstw." - głos ucichł.
"Nie będę, obiecuję." - blondynka uśmiechnęła się. Spojrzała na Amu.
-Muszę iść do wychowawczyni. Usprawiedliwić się. Do zobaczenia - powiedziała do Amu i swoich char, ale i również do Amaty. Zaczęła iść powolnym krokiem w stronę szkoły, a;e usłyszała za sobą głos Akumy:
-Gdzie idziesz? - odwróciła się, patrząc na charę diabła.
-Gdzieś. Co? Już nie macie zamiaru łapać mnie dla Easter? - spytała, patrząc na charę kuzyna, wcale nie wrogo, a po koleżeńsku.
-Może i mamy, ale ty wydajesz się być... nieco przerażająca i... złośliwa w przemianie z Luną. - Akuma pierwszy raz zarumienił się lekko, wymawiając słowo "przerażająca" i "złośliwa". Nazumi uśmiechnęła się i pomierzwiła włosy charze. Akuma odsunął się od niej, lekko naburmuszony.
-Dzięki. - zaśmiała się i odeszła. A Hiroshi jej pozwolił [Nazumi zt]
Offline
- Hiroshi czemu pozwoliłeś Nazumi odejść, czemu jej nie złapałeś jak była okazja, stała się bardziej silna przebywając tutaj z nimi, widać to po niej co nie ? Znów nie wyszło nam złapanie jej,naprawdę sami nie poradzimy sobie - odpowiedziała Utau spoglądając jednocześnie na Hiroshi'ego odpoczywającego pod drzewem i nie przejmującego się zbytnio tym całym zajściem.
" Znów się nam dostanie, za to , że nie poradziliśmy sobie ze złapaniem Nazumi " pomyślała po chwili Utau.
Ostatnio edytowany przez Utau (2012-01-06 01:08:55)
Offline
Spojrzał kątem oka na Utau.
-Zrobiłem to, bo mam inny plan. Złapiemy ją i przy okazji będę mógł się zemścić. Wystarczy złapać jej brata, a zrobi dla niego wszystko. - powiedział Hiroshi, starając się nie wymówić imienia brata Nazumi. Miał też rację. Nazumi zrobi wszystko, by nie mieszać Ren'a do Easter.
Offline
Gość
Ikuto znudziło się już przyglądanie z ukrycia to postanowił tylko zeskoczyć pod daszku sali gimnastycznej, a następnie udało się w kierunku przedmieść do swojego domu. [Ikuto , Yoru zt]
Gość
po wszystkich tych zdarzeniach Amata zaczęła się śmiać na całego po czym powiedziała-ta szkoła jest naprawdę śmieszna-powiedziała uśmiechnięta po czym popatrzyła w stronę w którą pobiegła Nazumi-Nazu-chan jak zwykle w pośpiechu-mruknęła pod nosem po czym nie zauważając ,że jej wisior znikł poszła spokojnie w stronę swojego domu[zt]
Ostatnio edytowany przez Amata (2012-01-28 17:10:20)
Amu uśmiechnęła się i kiwnęła głową. Gdy zobaczyła że Nazumi zniknęła z boiska odwróciła się , a jej wzrok padł na Hiroshiego i Utau , a potem na Mato i Niko. Zaraz potem usłyszała jakby ktoś ją wołał. Gdy spojrzała w stronę skąd dobiegał głos , zobaczyła swoją mamę. Chwile potem , różowo-włosa była już w normalnym stroju , a Ran zakończyła CharaNari. Dziewczyna podeszła do matki.
- Mamo , co ty tutaj robisz ? - zapytała zdziwiona
Kobieta jedynie uśmiechnęła się.
- Byłam u twojego dyrektora , ale resztę opowiem ci w drodze do domu , chodź . - odpowiedziała , po czym wzięła córkę za rękę i zaczęła ją prowadzić do domu.
- Hai .. - odpowiedziała dosyć cicho , mimo to była nadal zdziwiona zachowaniem matki.
Duszek , który był cały czas przy boku Amu , schowało się w jej "sercu". [zt]
Offline
Utau czuła się trochę zmęczona po tych wielu walkach, więc pomyślała by wrócić do domu odpocząć.
- Hiroshi, jeżeli masz ochotę tyle godzin tu leżeć i czekać na cud to ja dziękuje, nie mam już ochoty, a ni siły na to, idę do domu, jeżeli zacznie się coś dziać złego to wiesz gdzie mnie szukać - powiedziała Utau do Hiroshi'ego.
"Jaki z niego nudziarz, nie ma co tu tak stać" pomyślała i ruszyła w stronę domu.[zt]
Offline
Gość
Akemii szła powolnie po boisku Akademii. Para jej wróżek grała sobie właśnie w "Kamień, Papier, Nożyce" jednocześnie lecąc za właścicielką. Dziewczyna schowała ręce do kieszeni. Gdyż robiło się zimno, przyśpieszyła jednocześnie szybsze kroki. Powiał mocny wiatr, z przeciwnej strony niż szła czarnowłosa. Przymknęła lekko oczy, gdyż wiatr wiał jej prosto w oczy powodując łzawienie. Jej włosy zostały rozwiane, więc w dodatku jeszcze grzywka odsłoniła jej twarz.