-"Może masz racje.. niepotrzebnie się fatygujesz - zrobiłam zdjęcie, trochę kiepska jakość..i światło, ale powinno wystarczyć. Kolega mi je zrobił, aparat w moim telefonie do też nie cudo, ale chyba może być
http://s4.ifotos.pl/img/ShizuYuuz_xnxssrq.jpg
A co do rolek, masz mi je oddać! ...czemu jesteś d tego przyzwyczajony? Lubisz takie kawiarenki?"
[sms]
Offline
Gdy długo dziewczyna nie odpisywała Taito zeszedł na dół wykąpać się, a następnie usiadł na kanapie i włączył telewizje w domu nikogo nie było oprócz służby, więc mógł se na to pozwolić, a po chwile służąca podała mu śniadanie, gdy odeszła i zabierał się za jedzenie dostał wiadomość po przeczytaniu i zobaczeniu zdjęcia odpisał.
Offline
po zjedzeniu śniadaniu Taito odniósł talerze do kuchni trzymając telefon w kieszeni, a gdy wrócił zaczął dalej oglądać telewizje kładąc telefon na stoliku po pewnym czasie dostał wiadomość od dziewczyny i czytając ją zaczął się zastanawiać czy warto jednak iść no, ale po krótkiej chwili odpisał.
Offline
Taito odczytując wiadomość nie mógł uwierzyć to, co dziewczyna napisała - przytuli mnie ? przecież tego nie żądałem - powiedział do siebie, a następnie postanowił się zdrzemnąć na te parę godzin, lecz jak zasnął to zasnął na dobre.
Po przebudzeniu się spojrzał na zegarek, który wskazywał godzinne 17:30 następnie gwałtownie zerwał się z kanapy i pobiegł ubrać buty następnie tuż przed drzwiami przypomniał se, że miał zabrać rolki dla tego pobiegał do swojego pokoju biorąc szybko rolki i zbiegając na dół.
- śpieszy się gdzieś pan ? - zapytał się służący co pracuje jako szofer dla taty.
- tak bardzo i zaraz się spóźnię byłem umówiony na spotkanie koło cukierni - odparł Taito
- to może podrzucę cie miałem właśnie jechać w tamtą stronę - powiedział szofer
- naprawdę ? naprawdę nie sprawi ci to problemu ? - zapytał się Taito
- oczywiście jadę w tamtą stronę po twojego tatę, więc mogę cie zabrać - powiedział szofer
- dziękuje - powiedział Taito
- choćmy nie może się pan spóźnić - powiedział szofer
następnie wyszedł szofer a Taito za, nim potem wsiedli do samochodu i pojechali pod cukiernie
[zt]
Offline
Jak tylko Taito dotarł do domu to udał się od razu na górę do swojego pokoju nie rozmawiając z nikim ani nie jedząc kolacji chciał tylko jak najszybciej minął ten dzień, by móc znów jutro spotkać się ze Shizu dla tego położył się na łóżku i raz, dwa zasnął.
Gdy nastał ranek Taito jeszcze smacznie spał se, lecz naglę go telefon zerwał, ponieważ nie ustanie ktoś próbował się dodzwonić do niego, więc na pół zaspany złapał telefon i leżąc na łóżku odebrał telefon przystawiając do ucha.
Offline
Mógł usłyszeć krzątaninę
- Taito..? Spałeś..? Przepraszam.. ale zaraz... chwilę! Przecież już południe.. ile ty chcesz jeszcze spać śpiochu? - spytała i jęknęła z bólu gdy pielęgniarka znowu usiłowała założyć jej gips- Jestem w szpitalu - powiedziała prosto z mostu shizu - AUUA! - nagle się wydarła - Błagam zrób coś z nimi! Mowie im że nic mi nie jest a oni swoje! Miałam niewielki wypadek... to wszystko..heh! taki jeden we mnie wjechał... - coś przerwało gdy mówiła "rower" więc pewnie tego nie zrozumiał - .. AUA! - zawołała a w jej głosie słychać było płacz - nie chce tu być.. - powiedział marudnie i pielęgniarka zdenerwowana wyrwała jej siła telefon i rozłączyła.
[Telefon]
Offline
Słysząc to wszystko Taito zerwał się z łóżka jak, by było na, nim tysiąc igieł następnie szybko się ubrał i zbiegając ze schodów mało się nie wywrócił następnie ubrał buty i nie zważając na nic wybiegł z domu i pobiegał do szpitala.
[zt]
Offline